Plecy

O mnie...

Lubię Excela, Polub też

Ja chętnie Ci w tym pomogę.

Dawno, dawno temu...

Commodore C64

Początek lat 90-tych

Czas kiedy zakwitła moja miłośc do komputerów

Pierwszy raz zobaczyłem arkusz kalkulacyjny jeszcze na mikrokomputerze Commodore C-64. To właśnie na ten komputer powstał system GEOS, można by powiedzieć taki dzisiejszy Windows. Jednym z programów, który mógł na nim działać był arkusz kalkulacyjny GeoCalc. Pamiętam, że GEOS jak i GeoCalc mi się podobały, co prawda bardziej wolałem grać w gry niż pracować na komputerze.

Lubiałem matematykę, więc kalkulator w wersji na kompuetr był czyms naprawdę fajnym. Największym minusem było ciągle czekanie. Praktycznie cały czas coś było zaczytywane i praca zarówno z systemem jak i z arkuszem kalkulacyjnym była cały czas przerywana. Jeśli mowa o oprogramowaniu to był dobry kierunek, ale jeszcze nie ten czas.

Końcówka lat 90-tych

Pierwszy kontakt z PC w pracy, Windows 95 oraz Excel

Kiedy w pracy miałem pierwszy kontakt z komputerem, był tam zainstalowany Windows 95. Niedługo potem zobaczyłem także Excela. Moim pierwszym w życiu był Excel 97 i wtedy nie wzbudził we mnie zbyt wielu zachwytów, bardziej fascynował mnie Power Point. W Excelu 97  poznałem pierwsze funkcje, jak JEŻELI, LUB, ORAZ – nauczyłem się formatować komórki, a nawet zrobiłem listę rozwijaną, z której byłem bardzo dumny.

MS Excel 97
Źródło: https://download.komputerswiat.pl/biuro-i-praca/arkusze-kalkulacyjne/microsoft-excel-97

Funkcje z tekstu obok

Lata 2000-2007

Pierwszy kontakt z PC w pracy, Windows 95 oraz Excel

Jednak to dopiero na kolejnej wersji Excela popracowałem trochę dłużej. Stworzyłem także swoje pierwsze narzędzie do ułatwiania codziennej pracy. Narzędziem tym był kalkulator gotówki, nazwałem go Stan Kasy i  który rozwijałem potem przez lata o różne potrzebne dodatkowe funkcje.

Na początku użyłem funkcji SUMA, JEŻELI, ORAZ i LUB o ile dobrze pamiętam plus  wspomniana powyżej lista rozwijana. Narzędzie to pozwoliło nam w sklepie na szybsze sprawdzenie gotówki i porównania go z systemem komputerowym. Gdy w innych sklepach w regionie dowiedzieli się o tym, zaraz poprosili także o wersje dla siebie.

W tamtym czasie nauczyłem się jeszcze tworzyć proste makra nagrywane w Excelu. Była to jednak praca taka mniej niż podstawowa, a z drugiej strony inni nie dowierzali, że tak mozna. Dziś to powiem, że jeśli umiesz tyle z Excela wykrzesać to znaczy, że nie umiesz nic.

Wtedy także zaczynałem czytać instrukcje Microsoftu – ich pomoc, która była wtedy pisana tak osobliwie, że czasem bez przykładu nic z tego nie można było zrozumieć, (choć może dziś jest podobnie, no moze odrobinę lepiej). Oczywiście serwisu youtube jeszcze nie było, więc innej pomocy nie było.

Jeszcze jeden fakt z tamtego okresu to pierwsze zetknięcie z Tabelą przestawną. Moja kierowniczka była na szkoleniu i pokazywała jak to „coś” zrobić. Potrafiłem nagrać makro, które przefiltruje dane, które potrzebowałem z systemu i wolałem to niż tworzyć tym nowym wynalazekiem raporty. Była końcówka 2007 roku kiedy zmieniłem pracę i Excela zacząłem używać do mniej kreatywnej pracy.

Nie tylko Excel

Od 2003 roku zainteresował mnie temat stron internetowych

W 2003 roku potrzebowałem strony dla swojego zespołu metalowego. Jak kolega sie dowiedział, to z rozpędu stworzyłem strone dla niego, potem sklep dla jego szefa, kolejny sklep dla innego kolegi. Tworzyłem do 2016 roku około 3-4 projektów. Zrezygnowałem z tego dopiero kiedy w 2014 roku awansowałem na stanowisko kierownika salonu. Choć to nie był deinitywny koniec z tematem… ciąg dalszy dalej

Commodore C64

2012

Początek roku 2012 to powrót do wcześneijszej firmy

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody? Prawda, ale…

Z początkiem roku 2012 powróciłem do poprzedniego pracodawcy – firmy Zidi Detal, obecnie Zibi SA. Przez cztery lata mojej nieobecności w firmie zaszły bardzo duże zmiany. W firmie wdrożono system zarządzania zgodnego z duchem Kaizen. Między innymi to było początkiem mojego zaprzyjaźnienia się z Excelem. Działał wtedy program, który wtedy nazywał się „Pomysł na usprawnienie”, w którym pracownicy byli nagradzani za usprawnienia w codziennej pracy. Jak nie trudno się domyślić program mi się spodobał, tym bardziej, że często to Excel pracował dla mnie. Fakt najpierw musiałem się z nim dogadać.

 

cdn...